O mnie

Moje zdjęcie
Literaturoznawca, antropolog. 2005 r. - laureat ogólnopolskiego konkursu na cykl wierszy (ex aequo z kilkunastoma innymi uczestnikami). 2010 r. - zaliczenie z logiki. W przyszłości liczy na kolejne sukcesy.

niedziela, 24 września 2017

IMIGRANTKA COTILLARD

Imigrantka to nieźle nakręcony film, który został całkowicie zarżnięty jedną decyzją. Ktoś kazał gadać po polsku tłumowi amerykańskich aktorów epizodycznych. I boskiej Marion Cotillard też.
Niewiele z tych dialogów rozumiem, ale to mniejszy problem. Chodzi o to, że oni ewidentnie sami siebie nie rozumieją! To, do cholery, mało Polaków w Stanach mieszka? Zresztą można było przyjąć takie śmiałe założenie, że Cotillard powinna grać imigrantkę... no na przykład z Francji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cnotliwe jest użycie wielu przecinków i niewielu wykrzykników. Konfucjusz