Prof.
Robotycki opowiadał nam na seminarium o młodszym koledze, z którym siedział w
czasie stanu wojennego. Jako nieszczególnie groźni mieli prawo do korzystania
nie tylko z więziennej biblioteki – niestety powyrywane
wszelkie sceny erotyczne – ale też ze zbiorów własnych. Otóż ów młodszy sąsiad
poprosił rodzinę o przysłanie wydanych w formie książkowej akt z procesów
norymberskich. Zawczasu przygotowywał się do zamiany ról.
Kraków
(Wichury), 10 X 2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cnotliwe jest użycie wielu przecinków i niewielu wykrzykników. Konfucjusz